Z zamiłowania żeglarz, na co dzień zajmuję się architekturą i nieruchomościami, pasjonatka rysowania, muzyki, gier planszowych, amatorsko fotografii.
Żeglarstwo to nie sport - to charakter
Można przytoczyć wiele definicji żeglarstwa, począwszy od tych bardzo formalnych po bardzo osobiste. Tak naprawdę, każdy kto to pokocha, po jakimś czasie tworzy swoją własną. Dla jednych to tylko sportowa rywalizacja, a dla innych - pasja i filozofia życia - samodyscyplina, kształtowanie charakteru, wewnętrzna harmonia.
Wiatr i Woda wyzwala w człowieku nie tylko wolę walki, ale także pokorę - musimy nauczyć się polegać sami na sobie, podejmować decyzje.
Pływam od 13go roku życia, od samego początku trafiłam na sterników i kapitanów, którzy chcieli i potrafili dzielić się swoją wiedzą, pasjami i umiejętnościami. To dzięki nim etyka żeglarska jest ze mną na jachcie i w życiu codziennym.
Dlaczego fundacja?
To uczucie spokoju i wolności, kiedy wypływam z portu, stawiam żagle, słyszę muzykę wiatru i wody, jest bezcenne. Żeglowanie uczy robić dobrze rzeczy proste, skupiać się na sprawach elementarnych i cieszyć się nimi jak kubkiem gorącej herbaty, podanej w środku długiej męczącej wachty Na wodzie łatwiej klarują się nawet trudne sprawy i same wracają do właściwych proporcji.
Sprawia mi ogromną radość dzielenie się tą przestrzenią z Dzieciakami, która da im myślę, to czego potrzebują na co dzień. Dlatego, razem z niesamowitymi ludźmi tworzącymi tę Fundację, czuję, że chcę pomagać.